Pokój Filipa
Data dodania: 2014-04-15
Ściany zagruntowane, ale malowanie szło ciężko. Efekt nie jest taki jakbym chciała, ale nim się wprowadzimy pewnie i tak trzeba będzie odświerzyć kolor. Jeszcze jedna warstwa i będzie dobrze.
Ściany - limonkowa tafta w połączeniu z bitą śmietaną.
Kolor strasznie podobał mi się, ale tylko na puszce.
W rzeczywistości bardzo żywy, aż toksyczny. Po nałożeniu 1 warstwy płakałam jak bóbr, że sama go wybrałam. Ale myślę, że do pokoju dziecka, zwłaszcza tak żywego jak nasze pasuje dobrze.
Jeszcze przed Bożym Narodzeniem położyliśmy panele - dąb Dorian II z Kronopolu.
Zdjęcia nie są za ładne, nie oddają kolorów w 100%, ale są.